Bakteryjni władcy apetytu


„Jesteś tym co jesz” to stwierdzenie nabierające nowego wymiaru w świetle najnowszej wiedzy naukowej!

Stoimy przed coraz większą ilością dowodu naukowego, która sugeruje że skład flory bakteryjnej jelita ma znaczący wpływ na decyzje podejmowane przy doborze pożywienia.

Ma to wiele ciekawych implikacji dla osób zainteresowanych zmianą sylwetki! Dlaczego? Ponieważ podejmując odpowiednie decyzje żywieniowe systematycznie i przez dłuższy okres czasu, mamy możliwość zmiany profilu naszej flory bakteryjnej. Tym sposobem jesteśmy w stanie wpłynąć na produkty, jakie nasz organizm rozpoznaje jako potrzebne i których się domaga na codzień.

Zacznijmy od początku – w jaki sposób bakterie rezydujące w przewodzie pokarmowym mogą mieć wpływ na nasze decyzje żywieniowe?

Pomyśl o florze bakteryjnej jako o ogromnej ilości obcego materiału genetycznego umiejscowionego w naszym ciele. Geny mikrobów w jelicie przeważają ludzkie geny w ilości 100 do 1! Bakterie te pochodzą jednak z różnych kolonii – czyli są różnych typów – i walczą o składniki odżywcze jakie otrzymują z pożywienia. Jak pewnie wiesz, aby bakteria mogła się rozmnażać (co jest jej głównym celem biologicznym) musi mieć odpowiednią pożywkę. Przeważająca ilość tego samego typu bakterii tworzy swoisty „organ zarządzający”, mogący wpływać na nasze decyzje żywieniowe w dużym stopniu.

I tak, bakterie Prevotella żywią się węglowodanami, Bifidobacteria – błonnikiem pokarmowym, z kolei Bacteroidetes interesują niektóre rodzaje kwasów tłuszczowych. Wszystkie można znaleźć w ludzkim jelicie, ale nie w takich samych ilościach u każdego. Typów bakterii jest wiele i prawie każdy chce czegoś trochę innego… Do czasu, gdy jeden rodzaj nie zaczyna dominować.

Przykład: czekolada, zwana często zagładą sześciopaka

Osoby które nie mogą się powstrzymać przed jedzeniem czekoladowych przysmaków mają inną kompozycję bakteryjnych metabolitów w moczu, niż osoby którym czekolada jest obojętna.

Nie dośc, że istnieją ludzie, którzy czekoladzie (czy fast foodom, czipsom, piwie etc.) opierają się bez problemu – to praktycznie każdy może do takiej grupy dołączyć!

Mamy dowody na to, że bakterie nie otrzymujące żądanego pożywienia wpływają na nasze samopoczucie poprzez wytwarzanie dysforii, czyli stanu niepokoju, niezadowolenia. W jednym z badań double-blind RCT (najwyższej jakości badania naukowe, w którym sami naukowcy nie wiedzą która grupa badanych jaką terapię otrzymuje) pokazano, że u osób o najgorszym samopoczuciu, którym podano Lactobacillus, to samopoczucie się znacząco poprawiło. Ciekawe, prawda? 

Również wiele badań na zwierzętach pokazuje nam, że bakterie jelita mogą decydować o samopoczuciu swojego gospodarza. Przykładowo, myszy którym dostarczono patogen Campylobacter jejuni wykazały wzrost towarzyszących niepokojowi zestawów zachowań w porównaniu do tych, którym patogenu nie podano.

Istnieje przynajmniej kilka metod wykorzystywanych przez bakterie jelita do wpływu na nasze preferencje żywieniowe:
  • wspomniana wcześniej dysforia,
  • zmiana odczucia w receptorach smaku (to, czego nasi bakteryjni władcy żądają smakuje lepiej)
  • stymulacja nerwowa (jelito to praktycznie osobny układ nerwowy o ogromnej ilości neuronów)
  • produkcja hormonów (ponad 50% dopaminy i większość serotoniny ma źródło w jelicie)
  • bezpośrednia manipulacja komórek wyściełających jelito (czyni przyswajanie jednych składników łatwiejszym, innych trudniejszym i mniej ekonomicznym – co dla organizmu jest bardzo istotne)

3 zasady, które pomogą Ci zmienić swoje preferencje żywieniowe

1. Doświadczenie empiryczne i badania naukowe pokazują, że unikając produktów niekorzystnych dla zdrowej wagi (słodycze, słone przekąski, tłuste jedzenie etc.) doprowadzamy do spadku preferencji żywieniowej w kierunku tych produktów i wytworzenia preferencji w kierunku produktów, których obecność w naszej diecie została zwiększona (najlepiej tych pozytywnie powiązanych z niską wagą, jak jogurty naturalne, warzywa, owoce etc.).

2. Duże zróżnicowanie produktów w diecie (z „dobrych” grup) wspiera dywersyfikację flory jelita i zmniejsza szanse, że któraś grupa niekorzystnych bakterii będzie miała większy wpływ na nasze decyzje.

3. Pilnuj aby nie dostarczać zbyt dużo kalorii – jedząc ponad zapotrzebowanie kaloryczne zmniejszamy zróżnicowanie flory bakteryjnej. Jest to prawdopodobnie jeden z mechanizmów, przez który osoby będące w etapach nadwyżki kalorycznej zaczynają po jakimś czasie odczuwać coraz większy pociąg w kierunku niezdrowego pożywienia.

Redukcja wagi nie jest jedynie kwestią silnej woli – to przede wszystkim wyścig zbrojeń pomiędzy koloniami bakterii jelita, rozregulowanym mechanizmem nagrody (o którym piszę więcej tutaj) oraz ustanowieniem nowych nawyków żywieniowych – na co potrzeba sporo czasu. Łącząc odpowiednie strategie żywieniowe jesteśmy w stanie znacząco przyspieszyć naszą adaptację do stylu życia wspierającego długowiecznosć i fajną sylwetkę?

Dzięki wielkie za lekturę – mam nadzieję, że temat Cię zainteresował, a jeżeli akurat walczysz z nadwagą – trochę podniósł na duchu. Jesteś w stanie przejąć kontrolę nad swoim odżywianiem, a przez to nad życiem i zdrowiem. Z nadwagą da się wygrać raz na zawsze!

– Konrad